Zdążymy?
Nie wiem jak u Was, ale my jesteśmy głęboko w lesie :)
Pierniki za nami, a gdzie cała reszta?!
Co roku przygotowuję się do Wigilii w ten sam sposób i bardzo lubię tą powtarzalność. Daje mi to poczucie jakiegoś spokoju i bezpieczeństwa. Mogę sobie bezkarnie celebrować wszystkie czynności i cieszyć się nimi.
Ale w tym roku, nie wiedzieć czemu, wszystko stoi na głowie. Jeśli nie uda nam się przygotować do Wigilii to może okazać się, że będziemy
w tym roku zbłąkanymi wędrowcami i zapukamy do Waszych drzwi.
Otworzycie? :)
Otworzymy...
OdpowiedzUsuńile się zdąży tyle musi wystarczyć :-)
pozdrawiam
Ja na pewno otworze:) A pierniczkow jeszcze nie mam.
OdpowiedzUsuń