Kalinka, która lubi róże :)
To już jedne z ostatnich zimowych zdjęć.
Marzę o wiośnie, kwiatach i słońcu.
Powoli będziemy się "przekierowywać".
Tymczasem śniadanie.
Resztę chce dopisać Kalinka :) dzisiejszy wpis należy więc do niej.
k8igxr rfs2qtyop;h,yu6f34fr5f4e45gopu6..y6j;ju *()&huK(U8iliuy5hy5i,mhm,jhjumer*kuh$#@%u8j8ikjmnzaqwe
W wolnym tłumaczeniu znaczy to tyle, że Kalinka bardzo Was lubi i serdecznie pozdrawia.
Ja też.
Kalinka i Alicja
Piekne ujecia :) Dom, spokoj, swiatlo.
OdpowiedzUsuńUsciski dla Kalinki:)
Hehe,uściski dla Kalinki :))
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam :)
OdpowiedzUsuńPięknie mieszkasz !!!! Jestem oczarowana Twoimi wnętrzami :)
Właśnie siedzę w wygodnym fotelu z kubkiem gorącej herbaty i zamierzam przeczytać wszystko od samego początku :)
Pozdrawiam serdecznie
Boże a u Ciebie jak pięknie! Zaraz zrobię to samo co Ty- siadam i oglądam! Ściskam mocno!
UsuńBardzo domowe, przytulne zdjęcia. Jak zawsze...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
m.
Obejrzałam prawie całego bloga, a także przeczytałam artykuł w Werandzie Country. Jestem zachwycona twoim mieszkaniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Cieszyna! Mieszkam blisko, a w Cieszynie pracuję od lat :)
:) ciekawe ile razy w takim razie mijałyśmy się na ulicy :). Serdecznie dziękuję za miłe słowa! To dodaje skrzydeł! Pozdrawiam serdecznie.
UsuńA tak, ostatnio minęłyśmy się w sklepie :)
Usuńtak? :) ja chodzę tak nieprzytomna po mieście, że potrafię minąć swoje siostry i nie zauważyć ;)
UsuńPiękne wnętrza, takie ciepłe i przytulne, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń