Śpiąca królewna
Jakie macie plany na ten upalny dzień?
Spędzacie może czas nad rzeką?
Nam marzy się spacer po górach, ale niestety chyba będziemy musieli zaczekać na bardziej odpowiednią pogodę...
Dziś spóźnione zdjęcia.
Jaśmin już co prawda przekwitł, ale udało mi się go uwiecznić na zdjęciach.
Na stole stos książek zakupionych na jednej z wyprzedaży w bibliotece. Same skarby.
Czekają oczywiście na swój czas.
W kolejce jeszcze całe mnóstwo innych książek.
I jak to zwykle ze mną bywa albo nie czytam wcale albo w hurtowych ilościach.
I tak już za mną:
"Wiadomość" Tove Janson
"Pabitele" Bohumila Hrabala
"Historia kotów"
"Plastusiowa mama"
"Projekt szczęście"
"A lasy wiecznie śpiewają"
Teraz natomiast pokusiłam się na "Głosy Pamano".
Nie wspomnę już o całej stercie czasopism do przeczytania...
Eh... skąd na to wszystko znaleźć czas.
Może Wy macie na to jakiś sposób? :)
A.
,, A lasy wiecznie śpiewają'' uwielbiam chyba od początków szkoły średniej i co kilka lat do niej wracam i czytam od nowa. Mój egzemplarz już bardzo sfatygowany, okładka odpadła i została przyklejona :)
OdpowiedzUsuńDzisiejszy dzień spędzam na błogim lenistwie na tarasie, z litrami lemoniady ogórkowo-miętowej . Chyba na nic innego nie mam siły w ten upał :) Tu cień, wieje fajny wietrzyk i wcale nie odczuwa się gorąca :))
Ufff, ale masz fajnie :)
UsuńMy uciekliśmy z Wisły, bo na naszym poddaszu nie dało się wytrzymać- w takie ciepło najlepiej w kamienicy. Chociaż przez te kilka dni w roku nie narzekamy na zimno w mieszkaniu ;)
A książkę odkryłam niedawno- polecił mi znajomy. Jestem nią zachwycona! Nie mogę uwierzyć, że tak późno ją odkryłam... najwidoczniej teraz był jej czas. Z zachwytu kupiłam ją mężowi na urodziny, także mamy ją na własność i z pewnością jeszcze nie raz do niej wrócę...
Pozdrawiam
Pięknie u Ciebie:) Ja również jestem wręcz uzależniona od książek i pochłaniam je w hurtowych ilościach choć i mnie czasu brakuje;) Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCoś z tym czasem będziemy musiały zrobić- ja już pozbyłam się TV, ale pomimo to ciągle jest go mało...
Tak czy inaczej walczę dalej ;)
dzieć wyjechał na wakacje, a ja mam 3 tygodnie na nadrabianie zaległości książkowych... a jest sporo tego:)
OdpowiedzUsuńa upał niesamowity....nie lubię takich temperatur, nic się nie da zrobić :(
Oj zazdroszczę możliwości czytania bez tego odwiecznego- MaMooo ;)
UsuńMy z Kalinką ratujemy się na basenie- chwilowa ulga...
Pozdrawiam :)
Śliczny masz ten obrazek z królewnami. Bajkowy.
OdpowiedzUsuń