Niebieski
Uwielbiam wyjeżdżać z domu.
I wracać.
Wszystko potem cieszy jeszcze bardziej.
Przez moment, wszytko to, co do tej pory mnie niemiłosiernie wkurzało, znowu jest fascynujące i piękne.
:)
- newralgiczne miejsca, gdzie milion razy na dzień podnoszę okruszki, bo zawsze jest ich tam mnóstwo,
- kąty, w które młoda roznosi zabawki i zapomina o nich, a ja za każdym razem mam deja vu, bo przecież przed chwilą je uprzątnęłam...
- ten cholerny, nieszczelny słoiczek z kaszą manną...
- szuflada w łazience, która, ile bym nie sprzątała, zawsze jest zagracona i nic nie można w niej znaleźć,
- fatalne umieszczenie miksera i wyciąganie wszystkiego z szafki, żeby się do niego dostać...
Dzisiaj znowu na chwilę wszystko to kocham.
Miłego dnia!
A.
Piękne te kafle i idealnie komponują się z kolorem drewna szafek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! W kaflach rzeczywiście można się zakochać. Bałam się trochę, że taki konkretny wzór może się opatrzyć, ale póki co, codziennie rano się nimi zachwycam :). Oby nie minęło.
UsuńMam podobnie. Jak jakiś czas nie ma mnie w domu i wracam, to wszystko wydaje mi się takie piękne :))
OdpowiedzUsuńPowinnyśmy częściej podróżować :)
UsuńŚliczne płytki masz na ścianie.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńCo to za płytki ? :)
OdpowiedzUsuńTo ręcznie robione płytki marokańskie z KOLORY MAROKA.
Usuńdziekuje :)
Usuń