Dyniowa kuchnia










Moje mieszkanie jest bardzo zimowe. Bardzo lubię zimę, ten klimat , który się wytwarza ...
Dzisiaj w alibabowej Krainie Lodu- dynie. 
Dynie własnej roboty, wypieszczone na grządce. Co prawda za dyniami nie przepadam- działają na mnie bardzo dołująco, szczególnie jeśli jest ich dużo- ale tym razem, w mojej bieli wydały mi się intrygujące.
Dynia nie może chyba być łączona z takimi kolorami jak beżowy, brązowy i inny czerwony.
Wtedy nic tylko strzelić sobie w łeb. Ciemno i przygnębiająco. 
A ja tak potrzebuję teraz jasnych kolorów! Jak powietrza! 

Dookoła jesień jak się patrzy...
Cieplutko jeszcze.
Wcale nie trzeba rezygnować ze spacerów czy bezmyślnego biegania po mieście :)
Dobrze, że tak... Można jeszcze nacieszyć się trochę, zanim dopadnie nas sroga zima.
Ja się na nią przygotowuję i już lada moment do naszej sypialni przybędzie cudny piec żeliwny.
Nie mogę się już doczekać tego trzaskającego ognia i tego ciepła- zupełnie innego niż z kaloryferów.
Piec jest wyczekany. Dwa razy jechaliśmy do Krakowa po niego i dwa razy wracaliśmy z niczym.
Mówią, że do trzech razy sztuka. 
Teraz już musi się pojawić! 
... a ja będę sobie leżała z Kalinką w naszym łóżku i będziemy sobie patrzeć jak się pali.


Ps. Co myślicie o moim nowym gazetniku? Znowu dzięki mężowi :)

A z dyni będę robiła kompot, bo bardzo lubię!

Otóż:

Dynię pokroić w kostkę, zalać wodą i dodać 1,5 łyżki octu. Ma być kwaśne. Odstawić na 24 h. Po tym czasie gotować, aż dyni będzie miękka. (Jeśli woda okaże się rano za kwaśna należy odlać i dodać świeżej).
Następnie wycisnąć sok z cytryny lub pokroić taką ze skórką- nie można tylko trzymać jej długo w garnku, bo kompot będzie gorzki.
Dodać goździki, które również przed włożeniem do słojów należy wyjąć. Gotować do miękkości.
Dosłodzić do smaku.





Komentarze

  1. Pierwszy raz tu jestem, ale muszę powiedzieć, że cudnie jest zobaczyć kamieniczne mieszkanie, które nie zostało zbeszczeszczone.

    Dynie dyniami, ale podłoga... krzesła... ten szary, lekko odrapany mur za oknem - mniam :-)

    pozdrawiam,
    EM

    OdpowiedzUsuń
  2. Gazetnik wspaniały, od razu przykuł moją uwagę :) A w Twojej Krainie lodu jest tak naprawdę bardzo ciepło i przytulnie :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    mojasielanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Skopkowy gazetnik, jest swietny:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty